"świat bez wad", czyli the optimizm by wasawadatta: W czasie deszczu dzieci się nudzą...

poniedziałek, 2 lutego 2015

W czasie deszczu dzieci się nudzą...

niezaprzeczalny fakt ujęli w poetycką balladę artyści z Kabaretu Starszych Panów. Problem w tym, że dzieci nudzą się w ciągu prawie całej środkowo europejskiej (zakładając, że jesteśmy pępkiem Europy) zimy. Stale ponuro, ołowiane niebo, gdy słońce wysuwa spod tych kotar swoje promienie, nawet mała Matylda od razu je zauważa i każe sobie opowiadać o słoneczku, że świeci, że to nie jest księżyc, że jak świeci to roślinki rosną a ludzie się częściej uśmiechają itp. Dzieci szczególnie zaś nudzą się, gdy na dodatek zimą się podziębią. Mati załapała choróbsko od starszego braciszka, niefrasobliwego Michałka, który założył sobie, że skoro nie ma śniegu, najodpowiedniejszym obuwiem zimowym są białe tenisówki, na domiar wszystkiego podarte w trzech miejscach. Nie będę wspominać o braku podkoszulka, gołym gardle i ledwie zakrywającym czubek głowy, kapturze. Oczywiście zaraza położyła nas wszystkich, ale bez dwóch zdań, marazm domowej powszedniości najbardziej daje się we znaki Matyldzie. Stale wyciąga z szafy śniegowce i mówi, że chce "Iść". Zabawki dawno stały się nieatrakcyjne, teraz poszukuje nowych form zabawy, uparła się pomagać mi w kuchni, stoi więc na ryczce i trze na tarce żółty ser, bawi się moździerzem, i co gorsza dla mnie wcale jej się ze mną nie nudzi. Z chłopakami dokazuje na całego, aż boję się, że w końcu spadną mi z sufitem wprost do kuchni. Pamiętam, że z Michałem w chwilach znudzenia, budowałam namiot z ikeowskiej sofy i kilku koców, i później miałam kilka kwadransów na swoje sprawy. Gdy dołączył do niego Miko, budowałam im zjeżdżalnię z drzwi położonych na górnej krawędzi kanapy i znów mieli przednią zabawę. Z Matyldą jest trudniej, bo niechętnie spędza czas sama i pod namiot musi ktoś z nią wleźć, jest do bólu towarzyska, doskonały materiał do przedszkola, o którym zaczynam coraz intensywniej myśleć. Tym bardziej, że "Grzeczne Niedźwiadki" ogłosiły nabór, brakuje jej tylko pięciu miesięcy i mogłaby stać się takim grzecznym niedźwiadkiem.