Czasami marzę o dużym domu. Powoli nie mogę znieść mojej rzeczywistości. Matylda mimo, że pocieszna i cudowna, wprowadzila do naszej chatki chaos, hałas i nieład. Czasami przychodzą momenty takie jak w tej chwili i wtedy jestem pewna, że lada chwila zwariuję. Dałabym wiele za cichy kąt z zakazem wstępu dla każdego poza mną. Nie jestem głupia, wiem, że mam wszystko co ważne, ale czasami przychodzi czas narzekania i już.
Chciałabym domu z możliwością zabezpieczenia schodów.
Chciałabym domu bez gorącej kozy, stojącej w centralnym punkcie przedpokoju.
Chciałabym większej kuchni, w której nie musiałabym się przeciskać między szafkami a córką.
Chciałbym specjalnego pomieszczenia dla szynszyli, która obecnie śpi w naszym pokoju a właściwie nie śpi w naszym pokoju, bo to zwierzę nocne i nocą się uaktywnia na maxa.
Chciałabym, żeby Matylda zaakceptowała swoje łóżeczko.
Chciałabym mieć wannę, bo prysznica nienawidzę i jest mi pod nim zimno w stopy i wogóle źle.
Chciałabym, żeby Liga Mistrzów i ta druga bodaj Europy, nigdy się nie zaczynała, bo jestem zmuszona słuchać najgłupszych relacji średnio elokwentnych komentatorów sportowych (jak jeszcze raz usłyszę "Stara Dama" i Giovinco to popełnię samobójstwo, albo zabójstwo na własnym synku).
Chciałabym...
Chciałabym...
Chciałabym...
Najbardziej chciałbym mieszkać w tym oto domu, w internecie funkcjonującym jako dom architekta lub dom z huśtawkami:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3wbVdL7y-ZptoXY2pEMaflBnLNfyF_mp0BFiYKXaJJJQF_tdYRw2Buv6Z22OvBbfIYvOrQSTG4KA7SDTQR-tSeHlGG47f2z6Y0mPhd10x2QS5oyb_NiayZbIuyJf7CakGyfMdywhxhbQF/h120/z6904969Q,Wspanialy-efekt-da-sie-osiagnac-najprostszymi-srodkami-.jpg
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHAu1cxo7Nr-SkRYI4UPf6crN1Pll6g7jIB0L-3bVnG5ffj1dGPkAhcOPuR8EwkWYMoih5MSZmSfyjP1rbbvjvHGr7K1qcHvwl0Q-yy5H7ITHcQ4eUdTQ-s7O71AE9O8dFDXv0hgmKNh-w/h120/z6904979Q,Prosto--swobodnie--z-fantazja--Tak-urzadzony-dom-w.jpg
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisaF95YH9CyF5mj3K5eH9OuKLkXRS1pvY9DG3C5yZzTwmFzul-k18w9kHPrdzKzMQixvYuBX2x-Acr3ydjqciY9AbsMOYDnfrXB-7IiABTTDpXa8M1r0AXEHuFfxHXBf6saqYCQe7RfzVw/h120/1353488076.jpg
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxUjnSGUM2ba7G5CIDfR9DrwWFIjvvLuIFbc8rSAO0SqtekU_tGZ1kUw3Z6BeyHkSk_y4EtRviQPpqdUtms30YgsWj5I6T1Ne0iWCxJ2rLvR7yrMWBZTDRV3OX4QqkbAa2NPZGIdLzwsfI/h120/z6904970Q,Kolor-ma-w-domu-znaczenie-niebagatelne--Szczesliwie.jpg
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFLv4PoefjkDxqRDKQV0QV812SVuEr75aLCRsnSNWHuemwfXYWuNvcF1-Atm6g1TsOaglkP_xhyphenhypheneyF9iQ7eVgxq_B92Ie_iqMbV9niuW5V6LonJNs7Uf46kFhcFMCI6JjPAnX4kMrQnxta/h120/z6904972Q,Lustro-nad-umywalka-powtarza-ksztalt-znajdujacego.jpg
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjATkY12mLL7QmScv19wTJtVAu9Db728aUmJAsVB2oXSibdCHJgAdcm2lWaf5JCYqpiR1qkJdeSP_npO-AVptXzI0YdGZaWzOM_V5GGvjstpMxCUlz93AfS5dDiD_PzGLsB6AVUtINq3JrU/h120/1353488012.jpg
do tego sprawiłabym sobie przed kominek sofę Dude, ale w innych kolorach niż ta n poniżej. Idealna dla leni, zaświadczam własnym honorem, jest niestety niska i gdy siadam sobie na niej w salonach meblowych coraz trudniej mi się z niej podnieść:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcrKvwlyPHmjWAsCrFoNJHjQZW_ESxFZFMw4tT_9yAVM4gDYDesI7JUIu-lwgBVyLA-D5ZSplbzL1CfbrmnsWEHijOWSvOZI1bd8d-15LNsVe7Z_O57aUHX7B0wFjS-LieAP2FjaU_YtqP/h120/BG2-3.jpg
Chciałabym domu z możliwością zabezpieczenia schodów.
Chciałabym domu bez gorącej kozy, stojącej w centralnym punkcie przedpokoju.
Chciałabym większej kuchni, w której nie musiałabym się przeciskać między szafkami a córką.
Chciałbym specjalnego pomieszczenia dla szynszyli, która obecnie śpi w naszym pokoju a właściwie nie śpi w naszym pokoju, bo to zwierzę nocne i nocą się uaktywnia na maxa.
Chciałabym, żeby Matylda zaakceptowała swoje łóżeczko.
Chciałabym mieć wannę, bo prysznica nienawidzę i jest mi pod nim zimno w stopy i wogóle źle.
Chciałabym, żeby Liga Mistrzów i ta druga bodaj Europy, nigdy się nie zaczynała, bo jestem zmuszona słuchać najgłupszych relacji średnio elokwentnych komentatorów sportowych (jak jeszcze raz usłyszę "Stara Dama" i Giovinco to popełnię samobójstwo, albo zabójstwo na własnym synku).
Chciałabym...
Chciałabym...
Chciałabym...
Najbardziej chciałbym mieszkać w tym oto domu, w internecie funkcjonującym jako dom architekta lub dom z huśtawkami:
do tego sprawiłabym sobie przed kominek sofę Dude, ale w innych kolorach niż ta n poniżej. Idealna dla leni, zaświadczam własnym honorem, jest niestety niska i gdy siadam sobie na niej w salonach meblowych coraz trudniej mi się z niej podnieść:
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcrKvwlyPHmjWAsCrFoNJHjQZW_ESxFZFMw4tT_9yAVM4gDYDesI7JUIu-lwgBVyLA-D5ZSplbzL1CfbrmnsWEHijOWSvOZI1bd8d-15LNsVe7Z_O57aUHX7B0wFjS-LieAP2FjaU_YtqP/h120/BG2-3.jpg
WebRep
currentVote
noRating
noWeight
