Gdy próbowałam coś mądrego na ten temat napisać, nic się nie kleiło. Było po prostu nieautentyczne. I stale wracało pytanie dlaczego, jako ludzie jesteśmy tak bardzo nietolerancyjni? Dlaczego potrafimy jako grupy etniczne tworzyć kulturę, piękno po prostu, a nie potrafimy "żyć globalnie". Skoro jesteśmy tak różnorodni, zróżnicowani i inni, powinniśmy łatwiej umieć zrozumieć równoważność każdego z nas. Pojąć, że nikt nie jest bardziej lub mniej ważny. Tymczasem cała historia ludzkości to obok rozwoju cudownych cywilizacji ciąg wojen, nędzy i barbarzyństwa. Niezwykły dualizm. Dla mnie to tak jakbyśmy jako ludzkość stale byli na zero.
Hiszpanka, 1922
Kalkuta, Indie
Zdobione, wiejskie domy w Szwecji
Piec do kremacji zamordowanych w hitlerowskim Obozie zagłady w Treblince.
Aborygen
Święta Śmierć w Meksyku
Fresk z Kaplicy Sykstyńskiej, Bóg ożywia Adama
Chińskie dzieci śpiewają Dong Song
Mati
Dywany z kwiatów na procesję Bożego Ciała
Pole tulipanów w Holandii
Smakujmy świat !!! ale nie zapominajmy, że jest nam zadany.