Translate

czwartek, 4 kwietnia 2013

Zakopać rzeki! Dlaczego Polacy nie mogą mieszkać na barkach?

   Żeglowanie, możliwość  przemieszczania się po wodach mórz i oceanów, porzucenie bezpiecznych pieleszy domowych na suchym lądzie, zawsze było romantycznym symbolem wolności i czekającej gdzieś przygody. Chociaż dziś łatwiej wsiąść do samochodu, czy samolotu i w ciągu kilku godzin zmienić miejsce pobytu, to na pewno wciąż bardziej kuszące wydaje się podróżowanie wodą. Ludzie nadal chętnie osiedlają się w pobliżu jezior, na wybrzeżu, nad brzegami rzek. Dlaczego więc polskie miasta i prawo żeglugowe nie nadążają za tymi trendami?
   Obecnie w obrębie większych europejskich miast, nad rzekami kwitnie życie na barkach. Ludzie garną się do prowadzenia takiego właśnie stylu życia a włodarze miast im to ułatwiają. Przecież za postój na marinie trzeba płacić, są to ewidentne wpływy do kasy miasta. Czy wybudowanie marin rzeczywiście przerasta możliwości Polaków? Czy na prawdę się nie opłacają? Przecież dom na barce w ostatecznym rozrachunku może być atrakcyjną finansową alternatywą dla starających się o własne lokum. A poza tym, dlaczego zabronić komuś żyć tak jak chce, pamiętajmy, że różnorodność nadaje kolorytu,  uatrakcyjnia, uczy tolerancji a tego wszystkiego nadal u nas niedostatek...


https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGWI8PlKCB87tn098KxRuOIPiP3lrpKQUO4Ctm8ZrmcsoBGyuufl1k8U33YAGI_z_6A64PVS3brGSgDZ3995FyR3I1FcwT1-s5cyiP5NC4_RnvgKzvKJb2wQ9oXzmhQo05T42mAkwdwg7e/h120/traditional-patio+www.huffingstonpost.jpg



https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNLyFVwV2NVwGULDUOV2Viv_0hRDRAE6_85crerTTJHKwVb03H9lTfqI237N31qEK93a2vGnJ3KQgM7aMq1oPFRbW5mig_VJzVqcHwLjXAcWPfJVB7aw5xyKb79ZDpGXfhXLmhIVjT5BkD/h120/modern-exterior+www.huffingtonpost.jpg




https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7OMXKavplrjQ__A2m31G9H_9vrwws-EIDdkKgVHdXydxFTQuBvzOOT7Sd2mp1Lsk2g5_Xz7CHXSqqkr1qIK_97U1JTbMfRtxDSJE-VXRpZrzDKggYj9artLaGR9LYVP4UmqsKDDb0gycY/h120/modern-exterior+huffingtonpost.jpg




https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2NRYuzV4NfrxpemaCsi94Lt1Z-olC7JVQzDTzRwk3l5TVNsPr9RfZ4yR1Qp5OZxoiVVAwfi-VWMsPkc9FU5kdhr_RhtHC1bq2brQFnzdXV_g14ukg1P91tVLQn129t27tjrgmavruW9rk/h120/beach-style-exterior+www.huffingtonpost2.jpg




https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIFsb6zl9JtD4XNUdvv2buawEErOxym9ZTszdILy6ysmV0LB-ii7QTicZ0O8LknWK5t83aasttM3sfbvDQv-ZhXsBSQl-HuIKuBfZm15f3MTfEZU2jBiEqV18p85JYPhtpDMvCfZ8jZ48q/h120/beach-style-exterior+www.huffingtonpost.jpg




 Nie odwracajmy się plecami do naszych rzek! Nasze miasta powstały właśnie nad nimi nie tylko dlatego, że ułatwia to pozbywanie się ścieków.
   Uchwalenie przepisów dotyczących  pływających domów, pozwoliłoby niektórym ludziom na ziszczenie marzeń a naszym miastom niezaprzeczalnie doda to uroku i malowniczości. Życie powróci nad rzeki i nie będziemy na spacerach narażeni na to, że spotkamy tam tylko ekschibicjonistę lub podglądacza a jeśli będziemy mieli szczęście wędkarza lub samotnego kajakarza.









   Jak wynika ze zdjęć,  w temacie mieszkania na wodzie ogranicza nas tylko własna wyobraźnia i brak wyobraźni innych.