Translate

sobota, 20 lipca 2013


“There are two kinds of people, those who do the work and those who take the credit. 
Try to be in the first group; there is less competition there.”  ("Są dwa rodzaje ludzi, tych, którzy wykonują pracę i  ci, którzy biorą kredyt. Staraj się być w pierwszej grupie, bo jest tu  mniejsza konkurencja ".)
  - Indira Gandhi

Przepraszam, że tak przy weekendzie, ale święte słowa, czyż nie? Fajnie by było móc normalnie żyć bez finansowych zobowiązań.
Indira Gandhi zapomniała jednak, że kredyty trzeba spłacać, i w związku z tym trzeba zasuwać podwójnie. No, dobra przecież wiem, że to metafora - tak więc oby wszystko co zdobędziemy było wynikiem naszych starań (uczciwych) i pracy naszych rąk i umysłu. Odczujemy wówczas większą satysfakcję, niż wówczas gdy ktoś poda nam wszystko "na tacy". Nie lada wyzwanie, w czasach, w których nawet pracę z pośredniaka dostaje się po znajomości.



 




piątek, 19 lipca 2013

Wczasy objazdowe, czyli przyczepa jest dobra na wszystko, a właściwie "na wszędzie"

Cudownie, gdy można zabrać e sobą na wczasy wszystko, co może być potrzebne. Taka możliwość istnieje, gdy jesteśmy amatorami caravaningu. Wielkie campery kuszą, żeby je wynająć i pojechać hen, w ciemno.
Minusy: paliwo, całe hektolitry, i  tłumne campingi i nie zawsze wysoki poziom czystości łazienek;
Plusy: jazda w siną dal... z własnym sprzętem, rowerami, grillami, jedzeniem, nawet ubikacją.
Rachunki musi sobie każdy wykonać sam.





























Piątek bez mięsa - Kalmary w soli i w pieprzu, młode ziemniaczki i kalafior z sosem aioli, brzoskwinie z borówkami.

Piątek. Tak więc przygotowuję menu bezmięsne, choć trudno byłoby je nazwać postnym, bo tak się składa, że oboje z Markiem bardzo lubimy te obiady. Gorzej z dziećmi, które ciężko przechodzą dzień bez schabowego.
Jak już kiedyś wspominałam, po świeże ryby jeździmy do Auchan w czwartki. W Poznaniu pozostało niewiele sklepów rybnych, a jeszcze mniej takich, które oferują świeże ryby.

Kalmary - można kupić takie gotowe krążki i macki, ale świeże, niemrożone, powiedzmy garść na osobę. Należy jednak pamiętać, że na patelni nico zmniejszą swoją objętość. Podaje składniki dla czterech osób.
Produkty:
- centymetrowa warstwa oleju (najlepiej arachidowego) na patelni;
- 2 łyżki soli morskiej (lub zwykłej gruboziarnistej);
- 2 łyżki ziaren czarnego pieprzu, świeżo zmiażdżonego;
- 75 g mąki kukurydzianej;
- 750 g kalmarów pokrojonych w pierścienie, macki w całości;

Na patelni rozgrzać ogień. Do foliowego worka wsypać sól, pieprz, mąkę i kalmary. Potrząsać folią, aż mąka oblepi równomiernie kalmary. Strząsnąć nadmiar panierki i wkładać kalmary na gorący olej, najlepiej porcjami po kilka sztuk na około 2 minuty, wyciągać na papier, gdy staną się złote i chrupiące, są wtedy gotowe do natychmiastowego spożycia.
 tak więc pozostałe potrawy należy wykonać przed kalmarami


Ziemniaczki i kalafior lub brokuł z aioli
produkty:
- 1/2 kg młodych, oskrobanych, malutkich, okrąglutkich ziemniaczków;
- kalafiorek młody podzielony na różyczki;
- koperek lub natka, posiekane;
- żółtko jaja;
- łyżka soku z cytryny lub białego octu winnego;
- 1 duży posiekany ząbek czosnku;
- 5 łyżek oliwy z oliwek;
- 5 łyżek oleju arachidowego lub kukurydzianego;
- sól pieprz;

Ugotować ziemniaki. Podgotować do wybranej miękkości kalafior.
Wolno mieszamy: żółtko z octem, czosnkiem sola i pieprzem, wolniutko wlewamy oliwę, po kropli, gdy sos zacznie gęstnieć można wlewać strumieniem, na koniec zmieszać z łyżeczką chłodnej wody, jeśli mamy konsystencję majonezu, robienie aioli zakończyło się sukcesem.
Ciepłe warzywa nabijać na wykałaczki i maczać w sosie, tak samo można czynić z kalmarami.




Deser - brzoskwinie (miękkie) z borówkami:
produkty:
- 6 brzoskwiń;
- pojemnik borówek;
- woda pomarańczowa lub sok pomarańczowy, albo z limonki, albo jogurt grecki z miodem;

Brzoskwinie kroimy na ósemki, mieszamy z borówkami i jemy skropione wodą pomarańczową lub sokami, albo jogurtem, albo

posypujemy cukrem trzcinowym lub zwykłym, jogurtem i wkładamy do gorącego piekarnika, aż owoce puszczą sok a cukier się skarmelizuje.


Smacznego, pijcie co chcecie, ale jak zwykle polecam najtańszego bruta, albo grecką retsinę (obecnie można ją kupić w Lidlu, pić bardzo schłodzoną) i jak tu mówić o piątkowym poście.