Translate

wtorek, 9 lipca 2013

Badajcie krew.

Myślę, że konieczne jest badanie krwi około dwóch razy w roku. Nie zaniedbujmy tego. Trzeba zrobić chociaż podstawowe badania : morfologia, rozmaz, OB (przy okazji zanieście do badania mocz). Szpiczak mnogi zabrał mi mamę, myślę, że przedwcześnie, bo miała 72 lata. Teraz, na białaczkę w wyniku zbyt późno wykrytego zespołu MDS, umiera mój teść. Czuł się słabo, ale kładł to na karb upływu czasu. W szpitalu na oddziale hematologii jest najstarszy (ma 78 lat) i to dużo starszy od innych chorych. Choroby krwi są podstępne i na prawdę trzeba często się kontrolować, żeby je wychwycić. Wszelkie niezgodności z normami powinien skonsultować hematolog, nie lekarz domowy, bo potem kończy się tak jak w dwóch w/w wypadkach.

Rachunek sumienia dla dorosłych.

W końcu dotarłam do Spowiedzi Świętej i cieszę się z tego niezmiernie, bo im dłużej zwlekam, tym bardziej unikam konfesjonału, nawet wzrokiem, ale i ulga po takim czasie jest niewyobrażalna.
Gdyby ktoś z Was się zbierał w sobie, znalazłam w sieci rachunek sumienia, który myślę, że bardzo pomaga rozprawić się z samym sobą:

Modlitwa przed rachunkiem sumienia:

Przybądź Duchu Święty,
 oświeć mój rozum, abym moje grzechy należycie poznał.
 Pobudź moją wolę i moje serce,
 abym za nie szczerze żałował i odważnie je wyznał.
 Daj mi siłę do tego, bym się z nich naprawdę poprawił.


 Święta Maryjo, Matko Boża, Ucieczko Grzeszników,
 pomóż mi przez Twoje wstawiennictwo.
 Aniele Stróżu i święty mój Patronie,
 uproście mi łaskę dobrej spowiedzi świętej.
 Amen.


GRZECHY PRZECIWKO BOGU:

brak zaufania w Jego miłość do mnie; brak zaufania - uważam, że sam sobie poradzę; narzekanie na życie; mówienie, podejmując działanie: "Panie Boże, a teraz ja sam pokażę Ci, jaki jestem godny bycia Dzieckiem Bożym, udowodnię Ci, że jestem już dobry."
 pycha: wiara w swoją moc, a nie moc Boga;
 zaniedbywanie modlitwy; zarzucanie Boga mnóstwem słów; niedopuszczanie Go do głosu, koncentrowanie się na sobie; nie uwielbiam, nie dziękuję, a ciągle o coś proszę; instrumentalne traktowanie Pana Boga, czyli świadome popełnianie grzechu z tłumaczeniem: "Pójdę do spowiedzi i wszystko będzie w porządku."
 powątpiewanie w istnienie Boga: "dokarmianie" wątpliwości i trwanie w nich; wyrzeczenie się Pana Boga; świadome nadużywanie Imienia Bożego oraz brak refleksji nad moim sposobem mówienia;

GRZECHY PRZECIWKO KOŚCIOŁOWI:

brak zaangażowania w Kościół; przychodzenie na wspólną modlitwę, Eucharystię z przekonaniem, że jest tylko Bóg i ja:
brak modlitwy za Kościół;
krytyka Kościoła bez poczucia współodpowiedzialności; odrzucenie oficjalnego nauczania Kościoła (Katechizm Kościoła Katolickiego i nauczanie papieskie); odrzucenie prawdy, że pozostawanie w grzechu osłabia wspólnotę; odrzucenie (brak uczestnictwa, lekceważenie) sakramentów; wprowadzanie podziałów, niszczenie jedności; jestem wspólnotą z chrześcijanami tylko na modlitwie, Eucharystii; gdy wychodzę, jestem "normalnym" człowiekiem - inni mnie nie obchodzą, bo przecież życie toczy się dalej; niezachowanie postu (post jest wspólnym wyrazem solidarności z Męką Chrystusa); nieposzanowanie dnia świętego;

GRZECHY PRZECIWKO BLIŹNIEMU:

wykluczanie Boga z koleżeństwa, przyjaźni, miłości: niepowierzanie tych relacji Panu Bogu; rezygnacja z pracy nad zauważaniem innych ludzi; mało modlę się za innych;
brak dziękczynienia za dobro i niereagowanie na zło; budowanie relacji na kłamstwach: jestem egoistą, nie daję siebie, tylko swoją maskę;
 cudzołóstwo: zabicie osoby w drugim, zauważanie tylko ciała; pogarda: odmawianie godności drugiemu człowiekowi; 
 obmowa: krytyczne mówienie o bliźnim, które nie przynosi mu korzyści; oszczerstwo: mówienie nieprawdy odnośnie drugiego człowieka;  
zawiść: zazdroszczenie komuś tego, co posiada, życzenie mu, żeby tego nie miał i (czasami) podejmowanie kroków w tym kierunku;
 postawa nienawiści: pragnienie zła dla drugiego;
 zemsta: wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę;

GRZECHY PRZECIWKO SOBIE:

obojętność wobec Boga, lekceważenie Go (grzech przeciwko Bogu, ale jednocześnie przeciw sobie, ponieważ w ten sposób odcinam się od Źródła Życia, staję się duchowo martwy);
 egoizm i egocentryzm: patrzenie na świat przez pryzmat samego siebie;
 samouwielbienie: nieustanne śpiewanie hymnu na swoją cześć; życie marzeniami, czyli zamykanie się w świecie własnych marzeń; brak zatrzymania, refleksji, życie z
przyzwyczajenia: brak modlitwy;
 brak pytania samego siebie o zgodność z wolą Bożą (czyli prawdziwość i słuszność) własnych decyzji i o to jak wykorzystuję czas ze względu na podjęte decyzje i obowiązki; brak akceptacji samego siebie: trwanie w postawie buntu wobec Pana Boga, że jestem taki, jaki jestem, i że moje życie jest takie, jakie jest;
 dostrzeganie jedynie swoich wad i brak modlitwy o to, aby Duch Święty odsłonił to, co we mnie jest darem, dobrem; niepowierzanie Panu Bogu tego, co przeszkadza w rozwijaniu talentów i nierozwijanie ich;
 zazdrość: nie cieszę się z tego, co mam i zamykam się w sobie; człowiek to dusza i ciało: brak dbałości o rozwój swojego ciała, o zdrowie fizyczne (ciepłe ubranie, odpoczynek, brak walki z nałogiem);
 nieczystość w odniesieniu do różnych sfer mojego życia, np.: myśli:
 a) decyzja na trwanie w erotycznych obrazach;
 b) pornografia: sprowadzanie świata i jego przeżywania do seksu;

relacji z drugim człowiekiem:
 a) współżycie przed ślubem (gest będący znakiem jedności ciał i dusz dwojga ludzi, zostaje podjęty bez wyrażenia decyzji na tą jedność; z punktu widzenia wiary, taką decyzję wypowiadamy wobec Boga i Kościoła w sakramencie małżeństwa);
 b) wchodzenie w przestrzeń seksualną z drugą osobą (podejmowanie działań mających na celu zwiększenie podniecenia seksualnego i osiągnięcie spełnienia, jakim jest przeżycie orgazmu);
 samego siebie: samogwałt, czyli wykorzystanie popędu seksualnego, który został nam dany, aby wyrazić miłość do drugiej osoby i przekazywać życie, w innym celu - sprawienia przyjemności sobie.

Ze względu na delikatność tego problemu, dobrze byłoby znaleźć stałego spowiednika, z którym można by o tym porozmawiać. Katechizm Kościoła Katolickiego wypowiada się w ten sposób: "W celu sformułowania wyważonej oceny odpowiedzialności moralnej konkretnych osób i ukierunkowania działań duszpasterskich należy wziąć pod uwagę niedojrzałość uczuciową, nabyte nawyki, stany lękowe lub inne czynniki psychiczne czy społeczne, które zmniejszają, a nawet redukują do minimum winę moralną." (nr 2352c)




Modlitwa przed spowiedzią
 

Boże wysłuchaj nasze pokorne prośby
 i odpuść nam grzechy, które przed Tobą wyznajemy,

abyśmy otrzymawszy odpuszczenie, mogli zaznać pokoju.

Przez Chrystusa, Pana naszego.
 Amen.